Przydały nam się: farby, klej brokatowy, nożyczki, pędzel, papier, talerz papierowy, plastikowe wieczko po surówce i... okrągłe chrupki do mleka :) Produkcja wyglądała tak:
Powstała morska otchłań, brakowało rybek. Ułatwiliśmy sobie pracę - znaleźliśmy w szufladzie stempelki z rybkami. Wystarczyło je pomalować klejem brokatowym i wyciąć :) Tylko dlaczego nie pomyśleliśmy wcześniej, by zrobić - z papieru lub trawy - morskie wodorosty??
Brokatu nie żałowaliśmy również na okno statku! I śrubki! Te zrobione z chrupek do mleka :) Żeby się porządnie trzymały - dokładnie je przykleiliśmy. Klejem z brokatem, a jakże ;)
To kolejny post z cyklu Zanim wyjedziecie nad morze :)
Jutro poszukamy dla Was inspiracji związanych z rybkami!
Super zabawa pewnie przy tym była...praca fantastyczna:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuń