niedziela, 7 kwietnia 2013

Nasza biedroneczka

Się rozsiadła nasza biedronka, grzeje się w słonku... :) I bardzo dobrze! Po weekendzie zastanowimy się, z kim mogłaby się zaprzyjaźnić, żeby tak samotnie czasu nie spędzała. 


Czego potrzebowaliśmy? Rolki po papierze toaletowym, sztywnego papieru (czerwona kartka z bloku technicznego lub zwykły kawałek tektury, np. z tylnej części okładki bloku), czerwonej i czarnej farby, pędzla, wałka (opcjonalnie), korka po winie, kleju, drucika kreatywnego (czułki można też zrobić z papieru!), ruchomych oczek.*
Na tekturze rysujemy kółko, jeśli mamy cyrkiel - fajnie, ale jeśli sprzętu brak, możemy wykorzystać talerz :) U mnie skrzydła biedronki to obrysowany talerzyk deserowy :) Wycinamy kółko i zaczynamy malowanie - i rolki, i skrzydeł. Oba elementy muszą wyschnąć. Jest chwila na ciacho ;) Następnie kropkujemy skrzydła za pomocą korka i czarnej farby. Koło przecinamy na pół. Łączymy wszystkie elementy - spójrzcie na zdjęcie, będziecie wiedzieć jak to zrobić :)







* Nie macie ruchomych oczek? Możecie po prostu narysować oczka lub zrobić ruchome samemu - z opakowania po małych tabletkach i np. ziarenek pieprzu! Zobaczcie, jakie na tym blogu są ciekawe "przepisy" na oczka robione ręcznie - KLIK!

4 komentarze:

  1. Piękna...dla towarztstwa może konik polny albo pszczoła:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, myślałam o innym towarzystwie, ale chyba zrobię całą bandę! Konik polny, bomba!

      Usuń
  2. jaka biedrona :D super sprawa :D no przepiękny i kolorowy pomysł :D
    :D :D :D

    OdpowiedzUsuń

Za każde słowo, serdecznie dziękujemy!